Jaka jest polska adwokatura?

 


Artykuł Michała Kłaczyńskiego pt. „Nieliczni, niedostępni, nietani” („TP” nr 20/2002) otworzył dyskusję o adwokaturze w Polsce. „W całym kraju jest dziś tylu adwokatów, ilu w jednym dużym mieście w Niemczech. Albo inaczej: osiem razy mniej, niż w samej tylko stolicy USA. Polska adwokatura działa na zasadzie średniowiecznego cechu” – pisał Kłaczyński, postulując zreformowanie systemu, w którym samorządy prawnicze – nie tylko adwokacki, także notarialny czy radcowski – ograniczają drastycznie napływ nowych prawników do tych zawodów, co ma negatywne skutki społeczne, nie tylko dla tysięcy absolwentów prawa, ale także dla zwykłych obywateli, i dla rozwoju państwa.
Po publikacji artykułu otrzymaliśmy bardzo wiele listów od czytelników. 


 

 

 


 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

do góry

 

© 2000 Tygodnik Powszechny
Szczegółowe informacje o Redakcji; e-mail: redakcja@tygodnik.com.pl